Przypadkiem na spacerze z rodzinką wypatrzyłam, że sobie rosną..no i nie mogłam przejść obojętnie:) powstał placek czekoladowy, tarta no i oczywiście obowiązkowy kompot:))
Składniki:
- 1 + 1/3 szklanki (150 g) mąki
- ok. 1 szklanki (330 g) cukru
- 2 łyżki niesłodzonego kakao w proszku
- 1,5 gorzkiej czekolady (ok.150 g)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub cukry waniliowego
- 170 g masła
- 1/3 filiżanki gorącej wody
- 3 jajka
- 1-2 szklanki mirabelek bez pestek (jak kto lubi)
- płatki migdałów do posypania na wierzch (opcjonalnie)
Wykonanie:
- Roztop masło w rondelku. Dodaj kostki czekolady, wymieszaj, rozpuść i ostudz.
- W misce wymieszaj mąkę, cukier, kakao, proszek do pieczenia i ekstrakt waniliowy (lub cukier waniliowy).
- Dodaj jajka, roztopione masło z czekoladą i ciepłej wody. Wymieszaj łyżką na gładką masę.
- Dodaj umyte, osuszone i wypestkowane mirabelki. Wymieszaj.
- Keksówkę wyłóż papierem do pieczenia, wlej masę i równo rozprowadz powierzchnię ciasta.
- Piekarnik nagrzej i piec ok godziny w 180 stopniach. Sprawdz wykałaczką czy masa sucha. Pod koniec pieczenia możes wierzch posypać płatkami migdałów. Ostudz.
Pyszne ciasto ,też pamiętam te śliwki z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńCudownie to ciasto wygląda :)
OdpowiedzUsuń